Beta

Edukujemy i opowiadamy historię kraju zamiast państwa. – Aleś Zarembiuk, założyciel i współprzewodniczacy Białoruskiego Domu w Warszawie.

03.23.2019

Jaka jest historia Białoruskiego Domu w Warszawie?

Po drastycznych wydarzeniach 19 grudnia 2010 roku na Białorusi [rozpędzona demonstracja przeciwko sfałszowanym wyborom – przyp. red.] niezbędne okazało się wsparcie białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego. Żeby jednoczyć białoruską emigrację, pomagać represjonowanym i rozwijać białorusko – polskie relacje 26 września 2011 roku powstał Białoruski Dom. Później zaczęliśmy misję kulturalną i oświatową. Nie zajmujemy się polityką, bo jest to niemożliwe na emigracji.

A jakie są konkretne wyniki tej misji?

Organizujemy wystawy, wizyty edukacyjne, wymiany młodzieżowe, udzielamy porad prawnych, przeprowadzamy kursy języka białoruskiego i polskiego. W 2016 roku przyczyniliśmy się do kampanii poświęconej małemu ruchu granicznemu. Dzięki niej mamy bezwizową strefę na Białorusi, gdzie można przebywać do 30 dni.

Skąd się biorą pieniądze na te wszystkie przedsięwzięcia?

Pieniądze przychodzą z trzech źródeł. Są to polskie i inne konkursy dotacyjne, darowizny na cele statutowe oraz działalność odpłatna, jak na przykład porady prawne czy kursy językowe, które są tańsze niż gdzie indziej.

Ilu ludzi jest zaangażowano w działalność placówki?

Na co dzień mamy od trzech do pięciu osób. Podczas organizacji przedsięwzięć może być około 20 osób zaangażowanych jako wolontariusze.

Organizacja Dnia Wolności w Warszawie też jest inicjatywą Białoruskiego Domu?

Tak, od 2012 roku prowadzimy działania, za pomocą których mamy na celu uczcić rocznicę ogłoszenia Białoruskiej Republiki Ludowej (dalej jako BRL), pierwszej próby powstania białoruskiego niepodległego państwa. W przeciwieństwie do Białorusi przeprowadzić taką akcję w Warszawie jest łatwiej i taniej, bo nie musimy płacić za obsługę medyczną, eskortę policji, na Białorusi może to wynosić kilka tysięcy dolarów.

Dlaczego białoruski rząd tak się boi tego święta?

Bo jest ono zagrożeniem dla władzy. Każde wybory prezydenckie kończyły się licznymi aresztowaniami i falami emigracji. Wtedy władzy się nie spodziewały, że z okazji setnej rocznicy proklamowania BRL w centrum Mińska wyjdzie tylu ludzi [według szacunków około 50 000 osób – przyp. red.].

Jaki jest sens w tym, żeby wychodić na ulice w obcym kraju?

Przede wszytskim jest to możliwość poznać Białorusinów na emigracji, porozmawiać nieformalnie lub umówić się na wspólne działania. Co więcej dzięki temu świętu możemy edukować i zamiast państwa opowiadać historię kraju, która sięga znacznie dalej niż powstanie ZSRR. W systemie postradzieckim potrzebujemy wiedzy i zmiany świadomości.

Co do tego mają Polacy?

Polakom – „narodowi Solidarności” – chcemy pokazać, że jesteśmy podobni nie tylko historią i kulturą, lecz także żądaniem niepodległego państwa i wolnego społeczeństwa. Mieliśmy taką demokratyczną próbę w 1994 roku, ale później już nie wybieraliśmy tego systemu. Z drugiej strony mieszkając tutaj przez dziewięć lat, zobaczyłem, że Polacy potrafią pomagać. Niektórzy uczestniczą w Dniu Wolności, żeby wyrazić współczucie i solidarność, inni mają białoruskie korzenia.

Aleś Zarembiuk – białoruski polityk, samorządowiec, dziennikarz. W 2003 roku wybrany na radnego z poparciem 74 proc. W 2004 kandydat do parlamentu białoruskiego; podczas kampanii wyborczej relegowany z uniwersytetu. W 2006 roku jeden z liderów kampanii obywatelskiej Dosyć przeciwko Łukaszence; trzy dni przed wyborami prezydenckimi aresztowany. Założyciel i Współprzewodniczący Białoruskiego Domu w Warszawie.

 

Rozmawiała Yulyana Bardadyn.

Marsz z okazji Dnia Wolności w tym roku rozpocznie się  w Warszawie 23 marca o 14.00 przy pomniku Tadeusza Kościuszki na placu Żelaznej Bramy, stąd przejdzie do pomnika Adama Mickiewicza na Krakowskim Przedmieściu, gdzie odbędzie się świąteczny wiec. O godzinie 16.00 uczestnicy są zaproszeni do Białoruskiego Domu przy ul. Wiejskiej 13/3 na imprezę, podczas której odbędzie się koncert Ilii Faliazhynskiego.

 

 

Jak pojechać do Białorusi
Czytać więcej na ten temat
Вашы персанальныя дадзеныя будуць апрацаваныя Фондам "Беларускі Дом" у адпаведнасці з палітыкай прыватнасці. Памятайце, што вы заўсёды можаце адклікаць сваю згоду.
Ok